Prawo do krytyki a kontratyp zniesławienia
Jacek Sobczak
W dyskusji nad dopuszczalnością odpowiedzialności za zniesławienie, w tym zwłaszcza zniesławienie prasowe, pomija się ostatnio problem wyłączenia bezprawności zniesławienia, czyli tzw. kontratypu, przewidzianego w treści art. 213 § 2 kodeksu karnego. Obecnie obowiązujący kontratyp różni się, i to dość poważnie, w treści od kontratypu przewidzianego w kodeksie karnym z 1969 r., którego zakres mocno utrwalił się w świadomości odbiorców, w szczególności dziennikarzy. Odnotować także należy, że treść art. 213 § 2 k.k. uległa dość znamiennym przekształceniom. Prawo do krytyki, na straży którego zdaje się stać art. 41 prawa prasowego, a także treść art. 6 ust. 4, jest jednym z najważniejszych praw przysługujących dziennikarzom. Ustawodawca wymaga jednak, aby formułowana krytyka była rzetelna i zgodna z zasadami współżycia społecznego, nie może mieć charakteru obraźliwego, co nie wyłącza możliwości, jakie istnieją na gruncie satyry i karykatury. Nie może przybierać form obraźliwych, urągających godności osobistej, ani przekraczać skalą intensywności potrzeby krytycznej analizy. Wymóg rzeczowości oznacza konieczność unikania tendencyjności, nadmiernej złośliwości, napastliwości. Zapał polemiczny nie uprawnia krytyka od wypowiedzi agresywnych i niekulturalnych. Pewnych zarzutów nie da się jednak formułować dobitnie, bez naruszania godności zaatakowanego. Przytaczanie w krytyce cudzych poglądów nie zwalnia od odpowiedzialności. Prawo do krytyki mieści się w zakresie chronionym dyspozycją art. 10 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Europejski Trybunał Praw Człowieka w licznych orzeczeniach podejmował próby określenia standardów krytyki, których obiektem mogą być: politycy, osoby pełniące funkcje publiczne, sędziowie, wreszcie osoby prywatne.
SŁOWA KLUCZOWE
kontratyp, zniesławienie, dozwolona krytyka, bezprawne zniesławienie, prawdziwość zarzutu, prawo do krytyki, pojęcie krytyki, Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka